Nawet najbardziej doświadczona w macierzyństwie kobieta może zostać zaskoczona miejscem porodu. Przekonała się o tym pewna mama piątki dzieci. Jej ostatni synek tak bardzo śpieszył się na świat, że jego mama nie zdążyła dotrzeć do szpitala. Poród więc odebrała na tylnym siedzeniu auta.