— Nie wiem, czy oni tę zbrodnię razem zaplanowali. Agnieszka mówiła mi, że zacierała ślady i że zakopała gdzieś zakrwawioną kurtkę swojego męża. Potem pojechała do Krakowa i wystąpiła w jednym z programów, gdzie opowiadała o zaginięciu męża. Miała za to dostać chyba 500 zł — mówi w rozmowie z "Faktem" pan Andrzej, były mąż Agnieszki B., obecnej partnerki Jana Klimka. Mężczyzna opowiedział też o swoich obawach związanych ze sprawą zaginięcia Beaty Klimek.