Wszystko zaczęło się od powiadomienia o pożarze. Strażacy, ratownicy i policjanci zjechali do Skały (woj. dolnośląskie). Szybko okazało się, że służby mają do czynienia nie z atakiem żywiołu, ale przestępstwem, którego dopuścił się człowiek. Na miejscu znaleziono zwłoki 51-latka i przytomnego 69-letniego mężczyznę z raną postrzałową klatki piersiowej.