W zgliszczach spalonego domu znaleziono ciała pięcioosobowej rodziny — sołtysa wsi Rzepin i jego krewnych. Początkowo podejrzewano, że padli ofiarami tragicznego pożaru. Szybko wyszło jednak na jaw, że to nie ogień odebrał im życie, a inny człowiek. I to najprawdopodobniej nie jeden. Pojawiły się podejrzenia, że za brutalnym morderstwem stoi rodzina Zakrzewskich, siejąca postrach wśród lokalnej społeczności.