W marcu, w jednym z marketów w Zielonej Górze, panu Mateuszowi wypadło z portfela 600 zł. Gotówkę przywłaszczył szybko jeden z klientów, co dokładnie zarejestrowały obecne w sklepie kamery monitoringu. Mimo nagrania i faktu, że złodziej zapłacił w sklepie kartą płatniczą, która mogła zawierać wszystkie jego dane, winny nie poniesie żadnej odpowiedzialności.