Mija trzecia doba poszukiwań Bartłomieja Blachy (34 l.), który jest podejrzany o zabójstwo swoich najbliższych, brata Wojciecha i ojca Stanisława. Mężczyzna uciekł i nikt nie wie, gdzie jest. W tej chwili w okolicach Zamościa i Biłgoraja (woj. lubelskie) szuka go ponad 300 osób, psy tropiące, drony i śmigłowce. — Zrezygnowałam z wyjścia na grzyby. Z dużym żalem, bo pogoda dobra i fajnie by się zbierało. Ale trochę strach. Bo jeśli ten uciekinier tam jest, to może zrobić człowiekowi coś złego. Przecież on jest zdesperowany i gotowy na wszystko — mówi "Faktowi" mieszkająca w Biłgoraju zapalona grzybiarka