Nieodpowiedzialność ratowników doprowadziła do skandalicznej sytuacji. Mieszkaniec Krakowa cierpiący na nowotwór spędził prawie godzinę zamknięty w rozgrzanym ambulansie, podczas gdy ratownicy bezradnie próbowali otworzyć drzwi. Do bulwersującego zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu przy ulicy Marczyńskiego.