Miał dopiero 49 lat. Był szczęśliwym mężem i kochającym ojcem. Rafał Fortuński od niemal 30 lat był policjantem. Ostatnio wykładał w Szkole Policji w Słupsku woj. pomorskie). Zginął w tragicznych okolicznościach. Gdy jechał motocyklem, wjechał w niego pirat drogowy. Policjanci właśnie poinformowali o jego pogrzebie. Przekazali też poruszającą prośbę od bliskich swojego przyjaciela.