Mieszkańcy Bieżanowa, Złocienia, Przewozu czy Tyńca narzekają na hałas spowodowany rosnącym ruchem samochodów na obwodnicy autostradowej. - To jest tragedia. Nie da się normalnie żyć - podkreślali podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury Rady Miasta Krakowa, podczas której opowiadali o swoich problemach. Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad tłumaczyli, dlaczego ekranów wciąż nie ustawiono na odcinkach, na których ich brakuje.