Zmierzyli upały w zabetonowanym Krakowie. 50 stopni Celsjusza na przystankach i ponad 60 stopni na placach zabaw. “Beton ma się dobrze” - przekonują mieszkańcy z Akcji Ratunkowej dla Krakowa, którzy kolejny rok z rzędu wyszli na ulice Krakowa z kamerą termowizyjną. Wszystko po to, aby pokazać, jak nagrzewa się szczelnie zabetonowane miasto bez terenów zielonych oraz by przypominać: miejska wyspa ciepła zabija.