W wakacje na ulicach Krakowa powinno być trochę luźniej dla kierowców, ale nie w taki dzień jak ten, gdy nad miastem przechodzi ulewa. Mapa natężenia ruchu, aż świeci się na czerwono, nie tylko w centrum, ale tez poza nim. - 300 metrów pokonuje się w 20 minut. To jakiś koszmar - mówi nam jedna z mieszkanek, która aktualnie stoi w korku na Alejach Trzech Wieszczów. Koszmar kierowcy przeżywają też w korku na autostradzie A4.