Kiedyś piłkarz młodzieżowych drużyn Wieczystej Kraków, dziś prezydent Krakowa. Aleksander Miszalski, nie wychodząc z budynku magistratu, w wizytowych butach, podjął się żonglerki piłką. Po ostatnim kopnięciu w gabinecie prezydenckim widzimy piłkę na bruku i stłuczone szkło, ale włodarz miasta zapewnia w opisie klipu: "żadne okno nie ucierpiało przy nagrywaniu".