Z innej perspektywy I Gdy po śmierci Stalina zaczęły się pierwsze podmuchy odwilży, próbując się uwiarygodnić, ratować przed nadciągającymi rozliczeniami, Urząd Bezpieczeństwa zrzucił z sań płk. Jacka Różańskiego – symbol swoich zbrodniczych metod, głównego oprawcę.