Pracownicy amerykańskich portów strajkują na całym wschodnim wybrzeżu i w Zatoce Meksykańskiej. Prezydent Joe Biden zapowiedział, że nie będzie w tej sprawie interwencji rządu federalnego, a protesty mogą przysporzyć problemów wiceprezydent Kamali Harris podczas jej kampanii prezydenckiej. Brak reakcji może doprowadzić do braków towarów w kraju.