Komputery i smartfony z funkcjami AI pojawiają się na rynku w coraz większej liczbie. Z jednej strony to dobrze, bo zapewniają przydatne funkcje oraz ułatwiają wykonywanie zadań, np. edycję zdjęć. Z drugiej zachodzi obawa o prywatność danych i ochronę tożsamości. Czy giganci tacy jak Microsoft i Google zyskują — za sprawą AI — dostęp do kolejnych, wcześniej niedostępnych danych na nasz temat? I mówiąc wprost: czy możemy im zaufać?
