Od 1 lipca urzędnicy miejscy w Lesznie będą pracować 35 zamiast 40 godzin tygodniowo przy zachowaniu dotychczasowej wysokości wynagrodzenia i wymiaru urlopu wypoczynkowego. To na razie test. "Z mojego punktu widzenia to oznacza, że pracujemy krócej, ale efektywniej. Natomiast nie pracujemy mniej, bo ta praca, która jest do zrobienia, musi być wykonana" — mówi prezydent miasta Grzegorz Rusiecki w rozmowie z Portalem Samorządowym.