Oni pierwsi ruszyli z ratunkiem. Chłopak wskoczył na dach. Dziewczyny weszły do środka. Uderzali ubraniami i próbowali stłumić rozprzestrzeniający się ogień. "Płakać się chce" – przyznaje radna powiatu wejherowskiego. Pożar szopki bożonarodzeniowej w Bolszewie (woj. pomorskie).