- Jeśli miał z tym problem, to dlaczego do mnie nie przyszedł? - tak Robert Lewandowski zareagował na pytanie o Kamila Glika. Zdaniem mediów jeden z byłych liderów kadry miał pretensje do kapitana i zarzucał, że w drużynie mógł liczyć na "specjalne traktowanie". Lewandowski wytłumaczył, z czego to mogło wynikać i sam przeszedł do kontrataku. - Przez jego decyzje albo styl bycia osłabiał reprezentację - wypalił nt. Glika.