- Coś wspólnego z Igą Świątek jednak mam - śmieje się Dariusz Szpakowski, gdy mówi o tym, że nie jest mu dane komentowanie meczów jednej z najlepszych tenisistek świata. - Muszę przypomnieć, że kiedyś komentowałem występy jej taty - dodaje legendarny dziennikarz, który razem ze Sport.pl i wami, kibicami i czytelnikami, wybiera moment roku 2025 w polskim sporcie.