Po Turnieju Czterech Skoczni największe powody do zadowolenia w polskiej kadrze ma Paweł Wąsek, który zakończył prestiżowe zmagania na ósmym miejscu. Pozostali zawodnicy nie błyszczeli, chociaż kibice oczekiwali, że w końcu się przełamią i pokażą dobre skoki. O tej presji po raz kolejny już po zakończeniu turnieju mówił Thomas Thurnbichler, który wprost przyznał, że zespół starał się przed wspomnianą presją ochronić Pawła Wąska.