Trwa uroczysta Gala Mistrzów Sportu jubileuszowej 90. edycji Plebiscytu na Najlepszego Sportowca Polski. Poznaliśmy już pierwsze rozstrzygnięcia, w tym drużynę roku. Tutaj nie mogło być inaczej, miano to już po raz kolejny przypadło reprezentacji Polski siatkarzy. Podopieczni Nikoli Grbica mają za sobą wyjątkowy rok 2024.
Rok 2024 był dla reprezentacji Polski siatkarzy wyjątkowy. Drużyna Nikoli Grbica rywalizowała w Siatkarskiej Lidze Narodów i przede wszystkim igrzyskach olimpijskich. VNL biało-czerwoni skończyli na trzecim stopniu podium. Pierwszą część zmagań zakończyli na pozycji wicelidera tabeli, ale z racji bycia gospodarzem finałów awans mieli zapewniony. W Łodzi podopieczni Nikoli Grbica w ćwierćfinale pokonali Brazylię, w półfinale zaś lepsza okazała się reprezentacja Francji wygrywając 3:2. Biało-Czerwonym przypadła gra o brąz, a miejsce na najniższym stopniu podium zapewniła im wygrana nad Słowenią.
Kulminacją sezonu kadrowego były jednak igrzyska. Polacy zmagania zaczęli od łatwej przeprawy z Egiptem. Potem przyszedł czas na znacznie trudniejszy mecz, z Brazylią. Wygrana po tie-breaku nad Canarinhos dała Polakom już pewną grę w ¼ finału. Zanim jednak ten ćwierćfinał nadszedł na zakończenie zmagań grupowych Polacy ulegli 1:3 Włochom. Rywalem Polaków w walce o przełamanie klątwy i awans do fazy medalowej była Słowenia. Biało-Czerwoni oddali rywalom tylko jednego seta. Półfinał z USA na zawsze już przejdzie do historii polskiej siatkówki. Znakomicie grający Amerykanie, kontuzja barku Pawła Zatorskiego, problemy z plecami i wręcz zwijanie się z bólu Marcina Janusza, wcześniej już z gry wypadł Mateusz Bieniek, wszystko sprzeciwiało się przeciwko Polakom. Ci jednak jakby postanowili, że tego meczu nie przegrają, pokazali ogromną zespołowość i hart ducha, znakomicie wszedł do gry Grzegorz Łomacz . Wyszli z arcytrudnej sytuacji w czwartym secie, doprowadzili do tie-breaka. Po ostatnim ataku Wilfredo Leona radości, wzruszeniom nie tylko wśród samych bohaterów tego meczu, ale i sympatyków siatkówki w naszym kraju nie było końca. Pewny był już co najmniej srebrny krążek, pierwszy medal olimpijski w siatkówce mężczyzn od 1976 roku.
Sami siatkarze musieli jednak się szybko pozbierać na finał z Francją, gospodarzem igrzysk. Poturbowani w poprzednim meczu Zatorski i Janusz z ogromną pomocą sztabu medycznego zdołali się jako tako pozbierać na najważniejszy co tu kryć jak dotąd mecz w ich karierach. Robili co mogli, ale zdrowia jednak zabrakło, zabrakło także sił i to Les Bleus okazali się lepsi, a Polacy odebrali srebrne medale.
Witamy trenerze pic.twitter.com/NaFjraFyBX
— Strefa Siatkówki (@StrefaSiatkowki) January 4, 2025
Wybór drużyny roku zatem nie dziwi. Jest to decyzja jak najbardziej słuszna. W imieniu zawodników stosowną mowę wygłosił Grzegorz Łomacz. Na gali zabrakło kilku zawodników, Aleksander Śliwka przebywa w Japonii, Kamil Semeniuk we Włoszech, kapitan zespołu Bartosz Kurek oraz Marcin Janusz są z ZAKSĄ w Gorzowie Wielkopolkim, gdzie czeka ich w niedzielę mecz z Cuprum Stilonem. Zabrakło także siatkarzy Jastrzebskiego Węgla szykujących się do meczu z Projektem Warszawa, Łukasza Kaczmarka i Tomasza Fornala. Z zespołem był za to Bartosz Bednorz, którego na igrzyskach nie było, ale był ważną częścią drużyny podczas VNL.
Bedni to jest gość pic.twitter.com/ZIAFAOC0Ai
— Strefa Siatkówki (@StrefaSiatkowki) January 4, 2025
Artykuł Inaczej być nie mogło. Siatkarze drużyną roku! pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
