3,5-letnia Helenka miesiącami piła tylko mleko matki i jadła owoce. Kiedy dziecko przestało przyjmować jakiekolwiek pokarmy, matka przyniosła je do szpitala. Mała była na granicy życia i śmierci. Mamy nowe informacje ze szpitala na temat stanu zdrowia dziewczynki. – Dziecko czuje się lepiej, przybiera na wadze – mówi "Faktowi" Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka zielonogórskiego szpitala, w którym przebywa dziecko.