Takich obrazków jeszcze naprawdę nie widzieliśmy - Thomas Thurnbichler wyglądał, jakby przegrał absolutnie wszystko, gdy dawał sygnał do startu Pawłowi Wąskowi. Pół minuty później trener polskich skoczków szalał z radości, bo niespodziewanie nasz ostatni zawodnik uratował honor kadry w konkursie w Oberstdorfie. 73. Turniej Czterech Skoczni mógł się zacząć dla nas blamażem, a mamy skoczka w top 10.