Artykuły w naukowych pismach teologicznych często są na poziomie szkolnych rozprawek, z referencjami do blogów i nienaukowych źródeł. Zjawiska paranormalne biorą za pewnik. Ciągle są nieźle punktowane, choć wielu nie widział ani redaktor, ani recenzent. Za to setki z nich przeczytał założyciel Instytutu Teologicznego im. Pustynnego Demona.