Po ataku w Magdeburgu władze miasta milczą na temat błędu w zabezpieczeniach - twierdzą niemieckie media. Pojawiły się informacje, że zamachowiec przedostał się przez 5-metrową lukę, w której powinien znajdować się radiowóz. 50-latek wjechał w piątek z dużą prędkością w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym. W wyniku ataku zginęło pięć osób, w tym 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety.