Po raz pierwszy publicznie Izrael przyznał się, że stoi za zabiciem lidera Hamasu Ismaila Hanijego. Przywódca palestyńskiej organizacji zginął pod koniec lipca tego roku w stolicy Iranu, Teheranie. Minister obrony Izraela Israel Kac przekazał, że każdego, kto "podnosi rękę" na jego kraj, dosięgnie "długie ramię Sił Obronnych".