Norbert Huber pomógł Jastrzębskiemu Węglowi rozbić Asseco Resovię w klasyku PlusLigi. Największe brawa od rzeszowskich kibiców zebrał jednak nie za efektowne bloki, a spektakularnie "przestrzeloną" zagrywkę, po której piłka poleciała daleko za linię końcową boiska. "Co roku mam tutaj taki incydent" - z uśmiechem przyznaje środkowy, zgłaszając się przy okazji do zupełnie niecodziennej rywalizacji. Wpadkę kolegi skomentował też Tomasz Fornal.