Z uwagi na niekorzystne prognozy pogodowe kwalifikacje do niedzielnego konkursu w Engelbergu zostały przełożone na godziny poranne (9:15). Mimo to i tak nie udało się wystartować planowo. Wydawało się, że powodem może być wiatr, ale kulisy opóźnienia były inne - bardziej kuriozalne - o czym poinformował Kacper Merk, dziennikarz Eurosportu.