Iga Świątek wygrała w singlu z Jeleną Rybakiną, ale mimo to jej drużyna nie zakwalifikowała się do finału World Tennis League. Polka zaprezentowała jednak dobrą i równą grę w starciu z Kazaszką. W tej rywalizacji próbowali "pomóc" jej także koledzy, w tym Stefanos Tsistsipas. Grek dopingował 23-latkę z ławeczki, wydając charakterystyczny okrzyk. Kilka godzin później za pośrednictwem mediów społecznościowych zareagowała na niego sama zainteresowana.