- Koniec prezydencji węgierskiej obfituje w dziwne zdarzenia. Nie spodziewałem się, że ci, którzy uciekają przed sprawiedliwością – skorumpowani urzędnicy – będą mogli wybierać między Łukaszenką Orbánem, szukając schronienia przed wymiarem sprawiedliwości - powiedział premier Donald Tusk, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego, który wystąpił o azyl polityczny na Węgrzech.