Chwile grozy przeżyła matka dwuletniego chłopca podczas podróży pociągiem. W czwartkowy wieczór (12 grudnia) kobieta wysiadła na stacji Rydułtowy (woj. śląskie), ale nie zdążyła zabrać swojego synka, bo drzwi zamknęły się i pociąg odjechał. Na pomoc przerażonej mamie ruszyli pracownicy kolei oraz policjanci.