Sądowy finał brutalnego gwałtu Lizy w centrum Warszawy? Sąd podjął decyzję, ale nie taką, na którą czekali dzisiaj wszyscy. Około sześciu godzin trwała druga rozprawa, która jednocześnie miała zakończyć proces ws. zbrodni, która wstrząsnęła całą Polską. Tak się jednak nie stało. W sądzie za to pojawili się rodzice Doriana S. Poruszali się w obstawie policjantów, którzy pilnowali, aby nie podchodzili do nich dziennikarze.