Jedenasta seria gier w austriackiej ekstraklasie dobiegła końca. Ta zdecydowanie przebiegła po myśli faworytów, którzy odnosili triumfy za komplety punktów z wyjątkiem wicelidera tabeli, który niejako został uprzedzony. Nie obyło się bez brylowania Polaków, w tym Tomasza Ruteckiego, który był najlepiej punktującym swojego zespołu przy okazji wygranej ze stołecznymi.
Hypo Tirol Innsbruck odniósł już jedenaste zwycięstwo z rzędu po tym, jak w poprzedniej serii gier uporał się z VBK Klagenfurt. Tym razem ekipa z Alp nie pozostawiła żadnych złudzeń Unionowi Waldviertel, triumfując nie tylko w całym meczu 3:0, ale w setach kolejno do: 19, 21 i 19. Mistrzowie Austrii byli lepsi w każdym elemencie z wyjątkiem zagrywki. Do zwycięstwa poprowadził ich Niklas Kronthaler, lecz MVP meczu wybrano po raz kolejny już Roberta Viibera. W kadrze meczowej znalazł się już Przemysław Kupka, lecz nie pojawił się na boisku. Po drugiej stronie siatki występował polski kwartet. Krzysztof Gulak zdobył 7 oczek, Damian Baran 5, a Mateusz Śnieżek i Kornal Kowaleski po 1.
Obyło się także bez zaskoczeń w przypadku konfrontacji UVC Graz i BKS Klagenfurt. Pierwsza z drużyn triumfowała 3:0. Tym samym ekipa z południowej części Austrii jako jedyna nie odniosła jeszcze triumfu w dotychczasowych rozgrywkach. Gra gości była aż nadto czytelna, w każdym elemencie lepsi byli siatkarze UVC. Ich liderem był Arwin Kopschar, autor 18 oczek, który też sięgnął po miano MVP.
Żadnego zaskoczenia nie stanowi także triumf w trzech setach siatkarzy UVC Ried/Innkreis z TJ Sokolem V/Post SV Wiedeń. Polski duet zajmujący 3. miejsce w tabeli z wyjątkiem premierowej odsłony nie dopuścił do nerwowych fragmentów. Triumf do 23 pozbawił sił stołecznych, którzy nie przekroczyli w następnych częściach granicy 16 oczek. Gracjan Bożek zainkasował 7 punktów, a Tomasz Turecki aż 17 – co stanowiło najwięcej w całym meczu! Najbardziej wartościowym siatkarzem uznano jednak Borysa Żukowa, który zainkasował 13 oczek. UVC kontrolowało spotkanie, zyskując sporą przewagę w przyjęciu. Ekipa z Wiednia w tym elemencie popełniła aż 11 błędów przy 1 UVC.
O urwanie punktu zawodnikom SK Zadruga Aich/Dob starał się Sportunion St. Polten, który finalnie musiał uznać wyższość gospodarzy po czterech odsłonach. Czwarta siła rozgrywek śmiało mogła zakończyć starcie w trzech partiach, ale na start przegrała po grze na przewagi 24:26. W kolejnych nie dopuściła w zbyt dużym ujęciu rywala do głosu. Podopieczni Muhameda Aliego Bajraktarevicia lepiej operowali zagrywką i blokiem, ale przy 17 błędach w ofensywie i skuteczności 32% trudno było im dyskutować o czymś więcej. Pierwsze skrzypce w SK rozgrywał Bryan Camino Martinez, zdobywca 15 oczek.
TSV Hartberg został uprzedzony przez VCA Amstetten NO. Goście zaskoczyli już w premierowej odsłonie, triumfując 25:23, co w końcowym efekcie pokrzyżowało liderowi tabeli drogę do sięgnięcia po pełną pulę. O ile wicemistrzowie Austrii byli górą w kolejnych dwóch częściach, tyle całkowicie nie odpuścili przyjezdni. Dopiero w tie-breaku wyraźnie zabrakło im ‘pary’, w wyniku czego spoczęli na 7 oczkach. Nie mieli także żadnego punktu zaczepienia w postaci elementu. Igor Gniecki zainkasował na swoje konto 4 punkty, a Ignacy Derejczyk 13. Niesamowite zawody w szeregach TSV rozegrał natomiast Lukas Glatz, który zainkasował aż 32 punkty. Za taki występ nie mógł nie otrzymać nagrody MVP.
Zobacz również:
Wyniki i tabela austriackiej ekstraklasy siatkarzy
Artykuł Liga austriacka: Polak liderem swojego zespołu, wicelider tabeli uprzedzony pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
