W pierwszym meczu 16.kolejki PlusLigi w hali „Azoty” Projekt Warszawa wygrał w trzech setach z ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Pomimo starań drużyny trenera Gianiego ZAKSie nie udało się przełamać dobrej dyspozycji warszawskiej drużyny.
Pierwsze kroki po dorobek punktowy poczynili warszawianie – 0:2. Problemy ze skończeniem ataku miał początkowo Kevin Tillie i ZAKSA szybko wyrównała na 4:4. Stołeczni jednak świetnie prezentowali się w obronie i po zerwanym ataku Bartosza Kurka ponownie mieli dwupunktowy zapas. Goście złapali większy luz i zaczęli dokładać precyzyjne zagrywki, odskakując na 13:8. Coraz więcej szarpanych akcji męczyło kędzierzynian. W obronie czujnie działał Artur Szalpuk, a po jego piątym skutecznym ataku było już +7 dla Projektu. Goście spokojnie dograli tę partię do końca. Zakończył się on po skutecznym ataku Jurija Semeniuka ze środka.
Kędrzierzynianie wzięli przykład z rywali i postawili na skupienie w defensywie. Świetne obrony dały im szanse w kontratakach, które należycie wykorzystali – 4:2. Wówczas na siatce podziałał Jakub Kochanowski i warszawianie rozpoczęli grę od nowa. W ofensywie nie szło Kurkowi. Chwilę później to goście mieli przewagę 13:10. Ryzyko w polu serwisowym nie opłaciło się kędzierzynianom, ale pomocną dłoń co jakiś czas podawali im w ten sam sposób stołeczni. Bezbłędny w ataku był Szalpuk. Asem popisał się wchodzący zadaniowo Linus Weber, jeszcze utrudniając sytuację gospodarzom. Przed decydującym momentem seta Projekt miał zapas 21:15. Kluczowe dłuższe wymiany w końcówce również należały do gości.
Ekipa ZAKSY cały czas dobrze prezentowała się w przyjęciu. Zwłaszcza Erik Shoji robił co mógł. Po obu stronach siatki pojawiła się praca blokiem. Niezmiennie atak kędzierzynian w ryzach trzymał Igor Grobelny. Remis utrzymywał się dłuższy czas (4:4, 11:11). Znów jednak w połowie seta warszawianie włączyli „piąty bieg”. Ataki raz po raz kończył Bartłomiej Bołądź i Projekt zanotował czteropunktową serię. Kolejnego asa Weber dołożył na 21:17. Kędzierzynianie szukali jeszcze swoich szans w bloku, a w tym elemencie radził sobie Mateusz Poręba -19:22. Przewaga gości była jednak wystarczająca by bez nerwów dokończyć ten mecz. Kropkę nad „i” skutecznym atakiem postawił Bołądź.
MVP: Artur Szalpuk
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE Projekt Warszawa 0:3
(20:25, 19:25, 21:25)
Składy:
ZAKSA: Kurek (4), Janusz (1), Grobelny (12), Rafał Szymura (6), Smith (2), Poręba (7), Shoji (libero), Rećko (5), Kubicki, Urbanowicz (2),
Projekt: Kochanowski (9), Firlej (1), Tillie (8), Bołądź (14), Semeniuk (6), Szalpuk (13), Wojtaszek (libero), Weber (3), Kozłowski, Brand
Zobacz więcej: Wyniki PlusLigi sezon 2024/2025
Artykuł PlusLiga: Rewanżu nie było. Projekt Warszawa górą w hicie pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
