Niedziela potwierdziła wyższość JTEKT Stings Aichi nad JT Hiroshima Thunders. Podopieczni trenera Gogola pokonali gości 3:1, tym samym notując kolejną wygraną. Mniej powodów do radości ma Tokyo Great Bears. Przeciętne spotkanie rozegrał Maciej Muzaj, lecz mimo wszystko stołecznym udało się ukraść jeden punkt dobrze dysponowanym siatkarzom Wolfdogs Nagoya.
W meczu rewanżowym JT Hiroshima Thunders nie zdołało zagrozić już tak mocno faworytom. Podopieczni Michała Mieszko Gogola w niedzielę po raz drugi pokonali gości, przedłużając tym samym serię zwycięstw. Początek spotkania należał do siatkarzy JTEKT, którym udało się wyznaczyć granicę. Przewaga wypracowana na dystansie przełożyła się na wygraną 25:20. Drugi set nie był już tak dobry w wykonaniu zespołu z Kariya, bowiem zawodnicy trenera Gogola musieli uznać wyższość przeciwników – 19:21. Dwa kolejne sety to ponownie koncertowa gra JTEKT Stings Aichi, które triumfowało do 21 i do 19, wygrywając całe spotkanie w czterech setach.
Kolejne świetne zawody rozegrał Kento Miyaura, autor ponad 14 punktów. Po stronie przyjezdnych widmo porażki próbował odsunąć niezastąpiony Yudai Arai, któremu tak jak dzień wcześniej, wtórował Oreol Camejo.
JTEKT Stings Aichi – JT Hiroshima Thunders 3:1
(25:20, 19:25, 25:21, 25:19)
Tokyo Great Bears nie udało się przełamać się po sobotniej porażce. Stołeczni po raz drugi przegrali w starciu z Wolfdogs Nagoya, lecz tym razem oba zespoły musiały podzielić się punktami. Od początku spotkanie obfitowało w emocje.
W pierwszym secie stołeczni postawili gospodarzy pod ścianą wygrywając 25:22. W drugiej części spotkania na fali ponownie był zespół z Tokio, lecz proste pomyłki obu stron nie pozwoliły na zakończenie gry w regulaminowym wymiarze. Dopiero przedłużająca się gra na przewagi przyniosła Muzajowi i spółce wygraną – 29:27. Wysoka intensywność dała się we znaki popularnym ‘niedźwiedziom’. Dwa kolejne sety szybko padły łupem siatkarzy Wolfdogs Nagoya – do 13 i 16, a o losach spotkania zadecydował tie-break. Pomimo chęci stołecznej drużynie nie udało się powrócić do meczu w pełnym wymiarze, o czym najlepiej świadczy porażka w piątym secie 11:15.
Po raz kolejny Wolfdogs Nagoya do wygranej poprowadził Nimir Abdel-Aziz, który mógł liczyć na wsparcie Kenta Takanashiego i Taito Mizumachiego. Po stronie przyjezdnych prym wiódł Mashairo Yanagida, któremu asystował Maciej Muzaj. Nie był to jednak rewelacyjny występ Polaka, który w ataku skończył zaledwie 15 piłek, grając ze skutecznością nieco powyżej 30%. Atakujący do puli dołożył również 1 blok i 1 asa serwisowego.
Wolfdogs Nagoya – Tokyo Great Bears 3:2
(22:25, 27:29, 25:13, 25:16, 15:11)
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi japońskiej
Artykuł Maciej Muzaj przeciętnie. Gogol i JTEKT z serią pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.