Pierwsza czerwona lampka Agacie i Markowi zapaliła się im przy podpisywaniu umowy rezerwacyjnej. Tam jako termin zakończenia robót wpisano koniec czerwca. Wiecznie uśmiechnięta pani Magda zapewniała, że to tak na zapas. Na pewno będzie do końca kwietnia, ale wiadomo – strzeżonego Pan Bóg strzeże.