Siatkarze Nowak-Mosty MKS-u Będzin i Ślepska Malow Suwałki rozegrali zaległy mecz 8. kolejki PlusLigi. Po pięciu rozegranych setach dwa punkty trafiły w nim do ekipy z północno-wschodniej Polski. Choć mogło być inaczej. Goście dali sobie wyrwać w końcówce czwartą odsłonę.
Początek meczu był wyrównany, ale szybko do głosu zaczęli dochodzić będzinianie. Asem serwisowym popisał się Brandon Koppers, a po błędzie w ataku Pawła Halaby gospodarze prowadzili już 10:6. Akcje na siatce kończyli Koppers oraz Damian Schulz, a Ślepsk był momentami bezradny (16:10). Na dodatek popełniał mnóstwo błędów, które przybliżały MKS do zwycięstwa w premierowej odsłonie. W jej końcówce goście zupełnie stanęli, za to na środku pokazał się Walerii Todua. Ostatecznie po błędzie Bartosza Filipiaka beniaminek triumfował 25:15.
W drugim secie przebudził się Ślepsk, który po zbiciu Henrique Honorato i asie serwisowym Halaby odskoczył na 6:3. Swoje 3 grosze w ataku dołożył Filipiak, a po błędzie Dominika Depowskiego suwalski zespół prowadził już 11:7. Coraz lepiej poczynał sobie w bloku i powiększał przewagę nad rywalami. Ci po kontrze Koppersa zaczęli odrabiać straty. Skuteczny był też Schulz, a po błędzie gości wynik był na styku (21:20). Piorunującą końcówkę zaliczyli jednak przyjezdni. Asy Halaby i kontra Filipiaka przechyliły szalę zwycięstwa na ich stronę (25:20).
W trzeciej odsłonie oba zespoły obdzielały się asami serwisowymi, ale to dzięki skutecznej postawie na siatce Konrada Stajera przyjezdni zaczęli budować sobie przewagę (8:6). Mogli liczyć na coraz liczniejsze błędy rywali, a dobra gra Filipiaka zarówno w ataku, jak i na zagrywce sprawiła, że podopieczni trenera Kwapisiewicza kontrolowali wynik (15:9). MKS jednak nie rezygnował z walki, a dzięki 2 asom serwisowym Depowskiego zbliżył się na 19:20. Na więcej nie było go jednak stać. W końcówce popełniał błędy, a Stajer przypieczętował wygraną gości (25:22).
W czwartym secie oba zespoły wymieniały się ciosami, a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Dopiero Schulz na spółkę z Koppersem wypracowali niewielką przewagę po stronie beniaminka (11:9). Blok dołożył Mateusz Szpernalowski, a po akcji Mateusza Siwickiego MKS wygrywał 15:11. Stanął jednak w jednym ustawieniu, a inicjatywę przejął zespół z Suwałk (17:15). Ale i on nie ustrzegł się gorszych akcji, a dwie kontry Koppersa doprowadziły do zaciętej końcówki (22:22). Siwicki na spółkę z Depowskim dali gospodarzom tie-breaka (25:22).
W tie-breaka świetnie weszli przyjezdni, a Filipiak na spółkę z Honorato dali im prowadzenie 4:1. Suwalczanie dołożyli 2 bloki, a sytuacja MKS-u robiła się coraz trudniejsza (8:2). Asem serwisowym popisał się Honorato, na siatce skuteczny był Filipiak, a Ślepsk był nie do zatrzymania (12:3). W końcówce gospodarze poprawili nieco wynik, ale i tak czapa Filipiaka przypieczętowała wygraną Ślepska (15:7).
MVP: Bartosz Filipiak
Nowak-Mosty MKS Będzin – Ślepsk Malow Suwałki 2:3
(25:15, 20:25, 22:25, 25:22, 7:15)
Składy zespołów:
MKS: Depowski (8), Koppers (28), Schulz (16), Wójcik (3), Szpernalowski (3), Todua (2), Olenderek (libero) oraz Popiwczak (libero) , Szwaradzki, Tadić (2)
Ślepsk: Honorato (15), Filipiak (23), Halaba (13), Sanchez, Stajer (11), Jouffroy (2) , Czunkiewicz (libero) oraz Krawiecki, Wierzbicki, Gallego (8)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela PlusLigi
Artykuł PlusLiga: W zaległym meczu 8. kolejki podział punktów, a mogło być inaczej pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.