Z minionego weekendu w Lillehammer zapamiętamy m.in. niebezpieczne zdarzenie z udziałem Kristoffera Eriksena Sundala, kiedy zjechała na niego banda reklamowa, zepchnęła z belki startowej i zmusiła do oddania skoku. Głos w sprawie zabrał Borek Sedlak, który wyjaśnił okoliczności zdarzenia. Przyznał, że pierwszy raz doszło do takiej kuriozalnej sytuacji.