- PKW nie miała prawa do takiego działania, ale widać w demokracji walczącej prawo i procedura nie mają znaczenia. Mamy scenariusz zapasowy, ale to nie znaczy, że zrezygnujemy z walki o pieniądze, które zostały nam bezprawnie odebrane z powodów politycznych - podkreśla Henryk Kowalczyk. Skarbnik PiS komentuje w rozmowie z Interią decyzję Państwowej Komisji Wyborczej o odebraniu PiS milionów z subwencji.