Zwykła podróż komunikacją miejską we Wrocławiu miała absurdalne zakończenie. Wszystko przez kierowcę autobusu, który... miał obrazić się na pasażerów i odmówić dalszej jazdy. Kuriozalną sytuację opisała "Faktowi" oburzona czytelniczka. "15 minut staliśmy i czekaliśmy. Wstyd..." — komentuje.