Przez wiele dni rodzice Wiktorii (17 l.) z Lublina umierali z niepokoju. Nastolatka zniknęła z domu i nikt nie miał pojęcia, gdzie jest. Jej telefon milczał jak zaklęty. Sprawą zajęli się kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. I znaleźli zaginioną. Znajdowała się pod łóżkiem u podejrzanego o przestępstwa narkotykowe.