PSL bardzo poważnie potraktowało formułę "teraz my" i nie ma dnia bez doniesień o działaczach ludowych zatrudnionych w Spółkach Skarbu Państwa, rządowych agencjach, czy innych instytucjach powiązanych z ludźmi władzy. Ale za tą falą doniesień kryje się także polityczna rozgrywka.