Wśród 14 ofiar piątkowego (1 listopada) zawalenia się części ściany dworca kolejowego w Nowy Sadzie w Serbii, są dwie siostrzyczki. Dziewczynki były tam z dziadkiem. Kiedy ojciec po katastrofie próbował dodzwonić się do starszej, ta nie odbierała telefonu. Wtedy liczył jeszcze, że Valentina i Sara są ranne w szpitalu. Prawda okazała się jednak okrutna.