PiS rozpoczął kampanie „Koalicja przy korycie” i „Stop patowładzy”. Trzeba nie mieć za grosz wstydu, by po wydrenowaniu państwowej gospodarki z miliardów złotych, a właściwie jej sprywatyzowaniu przez rządzącą kastę, robić wykłady na temat moralności. Jakby ostatnich ośmiu lat nie było.