Nawet jak na Jarosława Kaczyńskiego było to przemówienie skrajne. Najbardziej — to słowo klucz do niego — radykalne od wielu lat. Prezes PiS porównał rządy premiera Donalda Tuska do tego, co robił Hitler w latach 30. w III Rzeszy. Gen. Wojciecha Jaruzelskiego uznał za dobrodusznego przy premierze. W narracji Kaczyńskiego wszystko, co dobre, jest atakowane.