Leo Messi znów ma wielkie powody do radości. Argentyńczyk poprowadził Interu Miami do wygranej z Columbus Crew, zdobywając dwie bramki w ciągu pięciu minut. Jedna z nich padła bezpośrednio z rzutu wolnego i była wyjątkowej urody. Później zespół Argentyńczyka grał w przewadze, lecz w ostatnich minutach mógł jeszcze stracić zwycięstwo. A tak Messi i jego koledzy mogli cieszyć się z trofeum, kolejnego w bogatej karierze 37-latka.