Noc z czwartku na piątek w Krakowie i Małopolsce upłynęła spokojnie. Nie odnotowano interwencji związanych z prognozowanymi zagrożeniami meteorologicznymi, podtopieniami, ale poważne ulewy mają dopiero nadjeść. To faktycznie cisza przed burzą, a wielka woda i tak do nas przyjdzie. Mamy stany ostrzegawcze 3 stopnia jeśli chodzi o poziom opadów i stany wód w rzekach. Eksperci informują, że poziomy alarmowe rzek w Małopolsce zostaną przekroczone przy tak dużych opadach deszczu, które są zapowiadane. Gromadzony jest sprzęt, przygotowywane służby, w tym wojsko.