Małgorzata przeżyła cztery lata w ciemnej komórce. Nikt nic nie widział, nie słyszał i nie przyznaje się do winy. Latem 2019 r., gdy byli jeszcze dość świeżą parą, Mateusz brutalnie ją pobił drewnianą pałką, miała m.in. złamanie dwóch kości prawego śródręcza. Dostał za to wyrok. Wtedy jeszcze Małgorzata nie była uwięziona. Rok później zniknęła.