W PiS narasta irytacja, bo z poszukiwań kandydata na prezydenta na razie nie ma efektów. Badania – mówią nasze źródła w PiS – zamawiane przez Nowogrodzką pokazują, że na razie nie ma dobrej kandydatury. Jeden pretendent wypada jak narwaniec, inny nie wyróżnia się niczym. A czas leci.