Dla Katarzyny Kawy tegoroczny start w US Open zakończył się tak jak kilka innych turniejów w ostatnim czasie - porażką już w pierwszym pojedynku. W Nowym Jorku wypadło to oczywiście w eliminacjach, ale ta zła seria 31-letniej reprezentantki Polski trwa już od połowy lipca. Przełomem miał być więc start w mniejszym turnieju ITF W75 w Wiedniu, a losowanie wydawało się idealne. Kawa trafiła bowiem na Włoszkę Jennifer Ruggieri, notowaną w szóstej setce rankingu, która od początku maja do soboty wygrała jedno z dziewięciu spotkań. A na Polkę i...